Trzy rzeczy, których (wolałabym, żeby nie) nauczyła mnie pornografia
- Authentic Intimacy
- 8 marca, 2023
- 7:19 pm
Pod koniec podstawówki moja koleżanka otworzyła mój laptop i wprowadziła mnie w świat pornografii. Nie wiedziałam wtedy, co to jest, ale wiedziałam, że to coś nowego i ekscytującego. Minęły lata, zanim na nowo odkryłam pornografię.
Na studiach, po tym jak doświadczyłam gwałtu podczas randki (to było moje pierwsze współżycie seksualne), miałam wiele pytań dotyczących seksu. Ciekawość doprowadziła mnie do niezawodnego Google’a. Gdy zaczęłam wpisywać moje pytania odnośnie seksu, znalazłam odpowiedzi, które mnie zaintrygowały. „A więc to tak powinien wyglądać seks” – naprawdę w to uwierzyłam…
Pornografia stała się moją edukacją seksualną. Nauczyła mnie, że seks nigdy nie jest skomplikowany, że kobiety muszą wyglądać w określony sposób, aby być kochane, i że manipulacja jest w porządku. Ale ani seks, którego doświadczyłam podczas gwałtu, ani seks, który widziałam na ekranie, nie reprezentował Bożego zamysłu.
Jeśli chrześcijanie nie stworzą młodym ludziom bezpiecznej przestrzeni na zadawanie pytań w sprawach seksualnych, istnieje większe prawdopodobieństwo, że zwrócą się w stronę pornografii w Internecie.
Według ostatnich badań, 25% młodych dorosłych w USA w wieku 18-24 lat twierdzi, że pornografia jest dla nich najbardziej pomocnym źródłem informacji o tym, jak uprawiać seks¹. Jest to prawdopodobnie niedoszacowany odsetek z powodu wstydu związanego z korzystaniem z pornografii. Kiedy młodzi ludzie zwracają się do tego typu stron po wiedzę o seksie, zarówno samotni jak i w małżeństwie, zaczynają wierzyć, że seks, którego doświadczą w prawdziwym życiu, będzie wyglądał jak ten, który widzą w pornografii. W ankiecie pornografia była najczęściej wskazywanym źródłem edukacji seksualnej, częściej niż rodzina, bliska osoba czy media.
To badanie, przeprowadzone przez niechrześcijańską organizację, wyciągnęło znamienne wnioski. Tłumaczą: „Zła wiadomość jest taka, że młodzi dorośli źle rozumieją, do czego służy pornografia. Większość darmowej pornografii w Internecie służy rozrywce i zarabianiu pieniędzy przez jej twórców. Nie ma na celu uczenia cię, jak powinieneś uprawiać seks”. Nawet świecki świat rozumie, że pornografia nie powinna być źródłem edukacji seksualnej!
Oto trzy rzeczy, których wolałabym się nie nauczyć z pornografii:
Pornografia nauczyła mnie, że seks jest egocentryczny
W pornografii wszystko skupia się na tym, jak uzyskać największą przyjemność dla siebie. Czy to poprzez masturbację, czy też koncentrację na szybkim osiągnięciu orgazmu – tam nigdy głównym celem nie jest służenie drugiej osobie. W Bożym zamyśle dla seksualności seks jest oparty na wzajemności (i jest nawet lepszy), gdy skupiasz się na tym, by sprawić przyjemność i usłużyć swojemu współmałżonkowi.
„Jeśli chrześcijanie nie stworzą młodym ludziom bezpiecznej przestrzeni na zadawanie pytań w sprawach seksualnych, istnieje większe prawdopodobieństwo, że zwrócą się w stronę pornografii w Internecie. “
Paweł wspomina o oddaniu swojego ciała współmałżonkowi w łożu małżeńskim w 1 Koryntian 7, 3-4. Mówi: „Mąż niech zaspokaja potrzeby żony, a żona – męża. Nie żona rozporządza własnym ciałem, lecz mąż. I podobnie, nie mąż rozporządza własnym ciałem, lecz żona” (SNP). Nie oznacza to, że musisz oddawać swoje ciało współmałżonkowi, kiedy tylko sobie zażyczy. Oznacza to, że nasze ciała są darami dla siebie nawzajem w małżeństwie.
Kochanie i służenie współmałżonkowi (bardziej niż własnym pragnieniom) w sypialni, to jeden ze sposobów, w jaki wzmacniasz przymierze małżeńskie poprzez intymność seksualną.
Pornografia nauczyła mnie, że seks zawsze będzie niesamowity
Seks przedstawiony na ekranie w niczym nie przypomina seksu w prawdziwym życiu. Niestety, kiedy młodzi dorośli patrzą na pornografię jak na edukację seksualną, będą zawiedzeni, gdy seks małżeński nie zawsze będzie skutkować eksplodującymi orgazmami. Prawdziwy seks wymaga komunikacji z partnerem – nauczenia się, jak sprawiać sobie wzajemną przyjemność i zostawiać sobie czas na rozbudzenie podniecenia.
Oglądanie pornografii sprawia, że ciało nie jest w stanie odpowiedzieć właściwie na dotyk współmałżonka i może utrudniać czerpanie przyjemności z seksu w małżeństwie.
Pornografia nauczyła mnie, że przemoc w seksie to norma
Covenant Eyes, internetowe oprogramowanie filtrujące, mówi, że 88% scen w filmach pornograficznych zawiera akty agresji fizycznej, a 49% scen zawiera agresję werbalną. Jeżeli młodzi ludzie widzą przemoc w pornografii, są bardziej skłonni do uznania agresji za normalną i odtwarzania w prawdziwym życiu tego, co widzieli.
Czasami pary twierdzą, że oglądają pornografię, aby „dodać trochę pikanterii” swojej relacji. Pornografia i erotyka w rzeczywistości mają całkiem odwrotne działanie. Może być „pikantniej” na początku, ale to w końcu zniszczy zaufanie i komunikację potrzebną do intymności seksualnej i pełnego miłości życia seksualnego.
Pornografia wpływa negatywnie również na kobiety i mężczyzn, którzy ją tworzą. Aktorzy występujący w filmach pornograficznych są często pod wpływem alkoholu lub narkotyków, a niektórzy są właściwie ofiarami wykorzystywania seksualnego. Covenant Eyes podaje, że 79% aktorów z branży pornograficznej zażywa marihuanę, a 50% ekstazę. Jest to normalne, że kobiety podczas kręcenia są pijane lub pod wpływem narkotyków, jak również to, że mają zaburzenia odżywiania.
Rozmawiajmy o tym
Jako chrześcijanie musimy przestać pozwalać, aby wstyd powstrzymywał nas przed proszeniem o pomoc. Musimy stworzyć bezpieczną przestrzeń, w której mężczyźni i kobiety, zarówno samotni jak i w małżeństwie, będą mogli zadawać pytania dotyczące seksu. Musimy tworzyć przestrzeń, w której (zwłaszcza) kobiety mogą przyznać się do zmagań z pornografią i otrzymać pomoc, uzdrowienie i zachętę.
Aby pomóc ludziom odzyskać ich seksualność, musimy zacząć rozmawiać o większym Bożym planie. Pornografia jest okropnym nauczycielem, ale Słowo Boże ma odpowiedzi na każde pytanie – nawet na pytania dotyczące życia seksualnego. A Jego Słowo przynosi wolność, uzdrowienie i cel dla naszej seksualności.
„Pornografia jest okropnym nauczycielem, ale Słowo Boże ma odpowiedzi na każde pytanie – nawet na pytania dotyczące życia seksualnego. A Jego Słowo przynosi wolność, uzdrowienie i cel dla naszej seksualności.“
Authentic Intimacy to służba dedykowana przywróceniu Bożego zamysłu dla seksualności. Założycielką i prezydentem tej służby jest Dr Juli Slattery, która jest psychologiem klinicznym oraz cenioną autorką i mówczynią. Artykuły dla strony Kobieta z Perłą są tłumaczone za zgodą Authentic Intimacy. Zachęcamy do odwiedzenia strony: www.authenticintimacy.com
Autorką artykułu jest Joy Skarka.
Tłumaczenie: Ala Tołopiło-Perłakowska
Korekta: Monika Mrotek & Gosia Burdzy
Przeczytaj artykuł w oryginale: link