Jak prowadzić trudne rozmowy
- Authentic Intimacy
- 5 lutego, 2025
- 9:34 pm

Jeśli słuchasz naszego podcastu „Java with Juli”, wiesz, że nie przepadam za small talkiem. Już jako mała dziewczynka doskonale potrafiłam wyczuć niewypowiedziane napięcie panujące w pomieszczeniu. Czuję niepokój, gdy mam konflikt z przyjaciółką lub członkiem rodziny i trudno mi znaleźć spokój, dopóki konflikt ten nie zostanie rozwiązany. Może właśnie dlatego zdecydowałam się zostać psychologiem: gabinet terapeutyczny jest jednym z niewielu miejsc, w którym możemy – a nawet oczekuje się od nas – poruszania niewygodnych tematów. Zadaniem psychologa jest pytanie o wstyd, żale, sekrety i lęki. Dobrzy psycholodzy udzielają porad, jednak robią to dopiero po stworzeniu bezpiecznej przestrzeni, w której każdy może otworzyć się bez obawy przed odrzuceniem czy oceną.
Tematy związane z seksualnością są przepełnione niewypowiedzianym napięciem: żona, która podejrzewa męża o oglądanie pornografii; tata, który dostrzega, że jego córka wkracza w wiek dojrzewania i nagle przestaje przytulać swoją „małą dziewczynkę; kobieta, która wiele lat temu dokonała aborcji i trzymała to w tajemnicy; dobry przyjaciel lub krewny, który postanowił przejść zmianę płci i chce, aby używać jego nowego imienia.
Najczęściej po prostu unikamy takich sytuacji, udając, że wszystko jest w porządku, a nasz dyskomfort wcale nie istnieje. To obciąża nasze relacje i sprawia, że nie są one zbyt autentyczne. A kiedy próbujemy poruszać takie tematy, rozmowa często kończy się kłótnią, w której każda ze stron komunikuje się w oparciu o strach, zranienie i złość.
Jako współcześni chrześcijanie często spędzamy dużo czasu na dyskusjach dotyczących naszych poglądów w kwestii seksualności. Poświęcamy trochę czasu, by upewnić się, że osobiście czcimy Boga swoimi decyzjami seksualnymi. Jednak rzadko rozważamy, jak reprezentować serce Jezusa w interakcjach z osobami, z którymi się nie zgadzamy lub jesteśmy w konflikcie. Uważam, że niezwykle ważna, zarówno w kościele, jak i poza jego murami, jest umiejętność prowadzenia trudnych rozmów o bólu i zranieniu. Nie szukajmy takich rozmów na siłę, ale nie powinniśmy też od nich uciekać.
Jezus powiedział, że On sam jest prawdą i że poznanie prawdy nas wyzwoli. Trudne rozmowy polegają na wspólnym dążeniu do prawdy – prawdy zarówno w sensie koncepcji, jak i Prawdy w osobie Jezusa Chrystusa. Musimy nauczyć się skutecznie rozmawiać na trudne tematy, takie jak kwestie seksualne, napięcie rasowe czy różnice teologiczne.
Chciałbym podzielić się kilkoma wskazówkami, które mogą pomóc ci w łagodnym i pełnym szacunku podejściu do ludzi w trudnych, pełnych napięć sytuacjach, jakie niesie ludzkie życie.
Pamiętaj o łagodności
Mieszkam w północnym Ohio, niedaleko jeziora Erie, co oznacza, że mamy tu dużo śniegu i lodu. Przeżyłam już wiele stresujących podróży przez niebezpieczne śnieżyce. Jedną z pierwszych lekcji, której uczysz, gdy prowadzisz samochód w śnieżycy, jest to, że trzeba dać innym samochodom dużo przestrzeni. Hamujesz już kilka metrów przed znakiem stopu, na wypadek, gdyby twój samochód nagle zdecydował, że nie chce się zatrzymać. Wszyscy zachowują odstęp na lodzie! Nawet dla najbardziej doświadczonego kierowcy, zimowa jazda jest nieprzewidywalna.
Te same zasady mają zastosowanie w trudnych rozmowach: rozmowa na delikatne tematy jest nieprzewidywalna. Nigdy nie wiesz dokładnie, co wywoła ból lub złości podczas rozmowy. Dajcie sobie nawzajem dużo łagodności i przestrzeni, nie biorąc każdego słowa osobiście, ale zdając sobie sprawę z tego, że pewne rzeczy jest po prostu trudno wyrazić. Musisz pozwolić sobie na niedoskonałe rozmowy, jeśli chcesz nauczyć się prowadzić je dobrze.
Słuchaj, aby się uczyć
Jakub udziela rady: „Bądźcie skorzy do słuchania, nieskorzy do mówienia i nieskorzy do gniewu”. Autor bestsellerów Steven Covey napisał, że jednym z nawyków ludzi odnoszących sukcesy jest „staranie się najpierw zrozumieć, a potem być zrozumianym”. Zasada jest prosta: słuchaj, zanim zaczniesz mówić. Prawdziwe słuchanie to nie tylko czekanie na swoją kolej, aby coś powiedzieć, ale wysiłek, aby zrozumieć doświadczenia, przekonania i uczucia drugiej osoby. Dobry słuchacz zadaje przemyślane pytania, pozwala na ciszę, zamiast zawsze ją wypełniać, i odpowiada z troską, pokazując, że rzeczywiście zrozumiał to, co druga osoba powiedziała.
Słuchanie jest kluczowe z dwóch powodów. Po pierwsze, słuchanie okazuje szacunek drugiej osobie. Pokazuje, że ci zależy i buduje emocjonalny most. Po drugie, kiedy słuchasz, możesz mówić z większym zrozumieniem. Słuchając, nauczysz się, jak skutecznie przemawiać do serca drugiej osoby.
Dziel się bez nacisku
Kiedy rozmawiamy z osobami, z którymi się nie zgadzamy, często czujemy presję, by zmienić ich poglądy. Chcemy przekonać ich, że nasza perspektywa jest słuszna. To nie jest całkowicie złe. Oczywiście, chcemy być przekonujący i zaangażowani, kiedy dzielimy się czymś, co uważamy za prawdę. Jednak czasem nasz zapał do dzielenia się prawdą (lub nawet naszymi opiniami) może zostać odebrany jako agresywny.
Nauczyciele, tacy jak Paweł i Piotr, byli pełni pasji, gdy głosili Jezusa, ale jednocześnie zachęcali chrześcijan do dzielenia się prawdą w uprzejmości. Paweł napisał do swojego duchowego syna, Tymoteusza: „Sługa Pana nie powinien wdawać się w spory. Powinien być uprzejmy dla wszystkich, zdolny do nauczania, cierpliwie znoszący przeciwności, z łagodnością wychowujący krnąbrnych. Być może Bóg sprawi im opamiętanie dla właściwego poznania prawdy i wyrwą się z sideł diabła, który schwytał ich i przymusił do pełnienia swej woli”. Piotr z kolei napisał: „Na Panu — na Chrystusie — skupcie się raczej w swoich sercach. Dzięki temu będziecie zawsze gotowi do obrony przed każdym, kto zechce, byście mu wyjaśnili, dlaczego żyjecie nadzieją. Czyńcie to jednak łagodnie, odpowiedzialnie, z zachowaniem czystego sumienia”.
Jako ktoś, kto naucza o kwestiach seksualności, nauczyłam się, że biblijna prawda może być obraźliwa. Ewangelia sama w sobie obraża naszą niezależność i przekonanie, że jesteśmy „dobrymi ludźmi”. Choć prawda, którą się dzielimy, może być dla kogoś trudna do przyjęcia, powinniśmy uważać, aby nie dodawać do tego ostrego lub agresywnego podejścia.
Pamiętaj, że to nie twoja rola, by zmienić czyjeś serce czy myśli. Twoim zadaniem jest być wiernym w dzieleniu się tym, co Bóg uczynił w twoim życiu.
Dokonaj inwestycji długoterminowej
Długoterminowa perspektywa pozwala nam być dobrymi słuchaczami i cierpliwie dzielić się prawdą. Największy wpływ na ludzi wywieramy zazwyczaj wtedy, kiedy inwestujemy w relacje z nimi przez dłuższy czas. Spotykanie się z kimś raz w tygodniu przez lata daje ci przestrzeń do słuchania, uczenia się, utwierdzania się i dzielenia się prawdą wtedy, gdy nadejdzie odpowiedni moment. Prawda może zostać odrzucona w jednym okresie życia, ale poszukiwana w innym.
Oczywiście, zdarzają się nagłe sytuacje, w których Bóg popycha Cię do dzielenia się Ewangelią natychmiast, ale najczęściej to właśnie inwestowanie w relację tworzy podstawę do zmian. Jak napisał Salomon: „O jak dobre jest słowo we właściwym czasie!” oraz „Słowo wypowiedziane we właściwym czasie jest jak złote jabłko na srebrnej ozdobie”.
Inwestując w ludzi, módl się o to, by Bóg dał Ci mądrość do rozpoznania, kiedy należy wypowiedzieć to “odpowiednie słowo”, a kiedy jest czas, aby słuchać i uczyć się.

Authentic Intimacy to służba dedykowana przywróceniu Bożego zamysłu dla seksualności. Założycielką i prezydentem tej służby jest Dr Juli Slattery, która jest psychologiem klinicznym oraz cenioną autorką i mówczynią. Artykuły dla strony Kobieta z Perłą są tłumaczone za zgodą Authentic Intimacy. Zachęcamy do odwiedzenia strony: www.authenticintimacy.com
Przeczytaj artykuł w oryginale: link
Tłumaczenie: Julia Piechowska
Korekta: Monika Mrotek