Pożądanie seksualne – jak sobie z nim radzić?

Share on facebook
Facebook
Share on pinterest
Pinterest
Share on twitter
Twitter
Share on whatsapp
WhatsApp
KzP zdjęcia do artykułów

„Jak mam sobie radzić z moimi pożądaniem?” – słyszałam to pytanie od mężczyzn i kobiet w każdym wieku. Od tych, którzy nigdy nie byli w związku małżeńskim oraz od tych, którzy znowu zostali singlami. To pytanie zadają również małżonkowie, którzy z różnych powodów nie czują się seksualnie usatysfakcjonowani w małżeństwie. 

Jeśli podążasz za Chrystusem, starasz się zarządzać swoją seksualnością w sposób zgodny z Bożym planem. Bóg stworzył seks dla małżeństwa, aby był jego wyrazem i celebracją. Oznacza to, że większość chrześcijan będzie zmagać się z popędami i pragnieniami seksualnymi, których nie będzie mogła zaspokoić, oddając jednocześnie cześć Bogu. Jak napisał apostoł Paweł, nie doświadczasz takiej pokusy, która byłaby wyjątkowa tylko dla Ciebie. Wielu innych mężczyzn i kobiet zna ból związany z wyrzekaniem się swoich pożądliwości dla wyższego celu, jakim jest oddawanie chwały Bogu.

Ale jak radzić sobie z tym bólem? Jak przetrwać samotną noc, gdy wszędzie dookoła czają się pokusy?

W dzisiejszych czasach seks oznacza zarazem wszystko i nic. Z jednej strony kultura przedstawia Twoje wybory seksualne jako równie mało istotne, jak to co wybierasz do jedzenia. Seksualność została obdarta z duchowej i relacyjnej doniosłości. Z drugiej strony seks został powiązany z Twoją tożsamością, dojrzałością i Twoim osobistym spełnieniem jako istota ludzka. Seks stał się odpowiedzią na wszystko. Jednak nie po to został stworzony.

Podobnie jak w przypadku ochoty na czekoladę lub niepokoju wynikającego z konieczności siedzenia gdzieś bez ruchu przez wiele godzin, nasze ciała doświadczają prawdziwych opartych na fizyczności pragnień i potrzeb. Istnieje jednak różnica pomiędzy fizycznym pragnieniem a potrzebą. Twoje ciało nie potrzebuje seksu, nawet jeśli te pragnienia bardzo mocno przypominają potrzebę. Masz jednak prawdziwe potrzeby, które mogą przerodzić się w pożądanie seksualne.

Na przykład, dlaczego kobieta może odczuwać silną ochotę na seks, gdy jest singielką, natomiast jej pożądanie całkowicie znika, kiedy zostaje mężatką? Jej ciało nie zmieniło się na tyle, aby wyjaśnić spadek pożądania. Bardziej prawdopodobne jest, że jej pragnienie seksu tak naprawdę wcale nie dotyczyło seksu. Ona wykorzystała seks, aby zaspokoić podstawowe i może podświadome potrzeby. Zazwyczaj postrzegamy seks jako potrzebę (a nie po prostu pragnienie) tylko wtedy, kiedy jest on związany z dużo większymi podstawowymi potrzebami.  

Opieranie się pokusie seksualnej zdecydowanie wymaga elementów samokontroli. Jednak skuteczniejszą strategią niż ciągła walka z samą sobą jest zastanowienie się nad podstawowym źródłem Twojego pożądania.

Potrzebujesz intymnej więzi.

Sarah niedawno została chrześcijanką. Pewnego dnia podczas lunchu szczerze opowiedziała mi o walce, którą toczy, aby przestać uprawiać przygodny seks. „Jest pewien facet, którego poznałam w pracy. Ledwo się znamy, ale bardzo mi się podoba. Zaczęliśmy ze sobą flirtować i nawet nie zastanawiając się nad tym, skończyłam z nim w łóżku. Jak mam przestać chcieć uprawiać seks z przypadkowymi facetami?”

Zapytałam Sarah: „Czy poczułaś się lepiej po tym, jak się z nim przespałaś?” Szczerze odpowiedziała: „Nie.” Następnie poprosiłam ją, aby zastanowiła się nad tym, co zyskała po tym spotkaniu. Czy chociaż przez chwilę poczuła satysfakcję? „Chciałam tylko być przytulana i dotykana. To było wspaniałe uczucie, choć przez moment być z kimś tak blisko. Ale po wszystkim czułam się brudna i odrzucona.”

Żyjemy w świecie, w którym łatwo poczuć się odizolowanym, zwłaszcza będąc singielką. Nie zostałaś stworzona do tego, aby żyć zupełnie sama w małym mieszkaniu, pracować sześćdziesiąt godzin tygodniowo, a czas wolny spędzać w towarzystwie ekranów. Zostałaś stworzona do intymności. Niezależnie od tego, czy jesteś mężatką, czy masz dzieci, potrzebujesz dotyku, potrzebujesz dzielić swoje życie z innymi ludźmi, potrzebujesz być poznaną. 

Nasze tempo życia często sabotuje intymność, oferując seks jako tani zamiennik. Sarah wcale nie potrzebowała seksu. Ona wykorzystywała seks po to, aby doświadczyć ulotnej chwili bliskości z drugą osobą i afirmacji.

Oznaki, że to może być przyczyną Twojego pożądania:

  • Pokusa jest największa, kiedy czujesz się samotna.
  • Gdy myślisz o swoich relacjach, bardzo mało z nich możesz określić jako intymne i głębokie.


Odpowiedz na tę potrzebę poprzez:

  • dążenie do autentycznych przyjaźni.
  • dołączenie i zaangażowanie się w lokalnym kościele.
  • rozwijanie intymnej więzi z Bogiem.
Potrzebujesz pocieszenia.

Podczas uprawiania seksu lub masturbacji, w ciele wydzielają się związki chemiczne poprawiające samopoczucie, takie jak endorfiny, oksytocyna czy serotonina. Bóg stworzył te procesy, aby umacniać w ten sposób więź między mężem a żoną. Z biegiem czasu małżonkowie uczą się szukać pocieszenia i przyjemności, poprzez dążenie do zaspokojenia i odpowiadania na swoje wzajemne pragnienia. 

Wiele osób uczy się wykorzystywać seks lub masturbację jako formę samoleczenia. Pokusa seksualna w mniejszym stopniu dotyczy chęci uprawiania seksu, a bardziej szukania ucieczki przed uczuciem lęku, niepokoju czy przygnębiania.

Jednym z czołowych ruchów walczących z pornografią jest organizacja Fight the New Drug. Przypomina ona, że seks może być tak samo uzależniający jak narkotyk, ponieważ może przyczynić się do rozregulowania mechanizmów kontrolujących działanie naturalnego ośrodka przyjemności w mózgu. Człowiek staje się wtedy zależny od narkotyku i potrzebuje go, aby poradzić sobie z życiowymi wyzwaniami, a nawet aby się zrelaksować lub zasnąć. 

Bóg nie chce, abyśmy w taki sposób korzystały z daru, jakim jest seks, niezależnie od tego, czy jesteś singielką, czy żoną. 

Oznaki, że to może być przyczyną Twojego pożądania:

  • Pokusa seksualna jest największa, gdy odczuwasz fizyczny lub emocjonalny dyskomfort.
  • Często czujesz niepokój i przygnębienie.
  • Używasz seksu, aby nagradzać siebie za ciężką pracę.


Odpowiedz na tę potrzebę poprzez:

  • nazwanie ukrytego dyskomfortu, który odczuwasz, zamiast interpretowania go jako pożądanie seksualne. 
  • pielęgnowanie zdrowych sposobów na znalezienie pocieszenia i zadbanie o siebie, na przykład: ekspresja artystyczna, rozmowa z przyjaciółką, uwielbienie i modlitwa, domowe spa, sprzątanie garderoby czy spacer na łonie natury.
  • szukanie pomocy u psychologa lub specjalisty ds. uzależnień.
Potrzebujesz codziennych wyzwań.

Badania pokazują, że pracoholicy często doświadczają niskiego popędu seksualnego. To samo dotyczy osób, które rutynowo wykonują bardzo wymagające ćwiczenia. Jednym z powodów tej zależności jest spadek poziomu testosteronu spowodowany przepracowaniem i brakiem odpoczynku. Choć obniżanie poziomu naszego testosteronu w taki sposób jest czymś złym, to wiemy dzięki temu, że Bóg daje nam wiele możliwości na wykorzystanie energii, która może być odczuwana jako pożądanie seksualne.

Testosteron jest hormonem „zielonego światła” w organizmie, który odgrywa rolę w podejmowaniu ryzyka, związany jest z pragnieniem konkurencji, energią i koncentracją. Chociaż wpływ testosteronu jest większy u mężczyzn niż u kobiet, obie płcie doświadczają zwiększonego libido w miarę wzrostu tego hormonu. Pomimo że w rzeczywistości jest to nieco bardziej skomplikowane, pomyśl o testosteronie jako o regularnie generowanym paliwie, które spala się, gdy go używasz.

Bóg stworzył testosteron i inne substancje chemiczne w mózgu, nie tylko ze względu na rolę jaką odgrywają w seksie, ale również jako naturalny środek napędzający nas do wpływania w znaczący sposób na otaczający nas świat. Jednymi z najczęstszych współzależności dla osób zmagających się z problemem pornografii jest nuda i brak celu. Kiedy budzisz się każdego dnia, stawiając czoła ekscytującym projektom i wyzwaniom, odpowiadasz na swoją emocjonalną i biologiczną potrzebę wywarcia wpływu na świat. Może się również okazać, że pod koniec dnia jesteś zbyt zmęczona, aby myśleć o seksie! 

Oznaki, że to może być przyczyną Twojego pożądania: 

  • Doświadczasz więcej pokus seksualnych, gdy jesteś znudzona.
  • Codzienne czynności to dla Ciebie wyzwanie (m.in. praca, hobby, służba).
  • Regularnie wykonujesz wymagające ćwiczenia do tego stopnia, że pod koniec dnia czujesz się „dobrze zmęczona”.


Odpowiedz na tę potrzebę poprzez: 

  • podejmowanie wyzwań (jeśli twoja praca nie jest wyzwaniem, zajmij się nowym hobby lub projektem).
  • zaangażowanie się w wolontariat, który wykracza poza Twoją strefę komfortu.
  • zaplanowanie treningu w godzinach, w których zazwyczaj czujesz się najbardziej kuszona.
Potrzebujesz uzdrowienia. 

Kaley dorastała w domu, który z zewnątrz wyglądał wręcz idealnie, ale za zamkniętymi drzwiami rzeczywistość była zupełnie inna. Jej ojciec wykorzystywał ją seksualnie przez całe jej dzieciństwo. Chociaż Kaley nienawidziła seksu, wpadała w cykl zachowań seksualnych, po których następowała nienawiść i pogarda do samej siebie oraz poczucie wstydu. Czuła, że po dwóch dokonanych aborcjach, przebytej zagrażającej życiu chorobie wenerycznej i utracie pracy z powodu wykroczenia o charakterze seksualnym, życie wymyka jej się spod kontroli. 

Dlaczego kobieta taka jak Kaley miałaby wciąż ryzykować swoje życie i narażać swoją przyszłość z powodu seksu? Czy przemoc, której doświadczyła jako dziecko, nie powinna sprawić, że chciałaby ona raczej unikać seksu, zamiast wciąż uporczywie go szukać?

Traumy z dzieciństwa często rozwijają się i szukają wyrazu w naszych pokusach seksualnych. Dotyczy to także wczesnych doświadczeń związanych z poczuciem braku kontroli, porzuceniem, niedocenianiem czy zdominowaniem. Mój przyjaciel Jay Stringer napisał świetną książkę pod tytułem „Unwanted”, aby pomóc ludziom zrozumieć związek pomiędzy przebytymi traumami a niechcianymi zachowaniami seksualnymi. Wykorzystujemy seks, aby w nieskuteczny sposób radzić sobie z bolesnymi doświadczeniami z przeszłości. 

Oznaki, że to może być przyczyną Twojego pożądania:

  • Czujesz, że Twoją uwagę przyciągają sytuacje lub fantazje seksualne, które jednocześnie Cię odpychają (na przykład BDSM).
  • Masz mieszane uczucia co do wyrażania swojej seksualności. 
  • Masz znaczącą traumę z przeszłości, której nie przepracowałaś z psychologiem lub mentorem.


Odpowiedz na tę potrzebę poprzez:

  • przyznanie, że Twój ból z przeszłości nie zniknął i że Bóg zaprasza Cię do uzdrowienia.
  • poszukanie psychologa, który specjalizuje się w zakresie leczenia traumy.
  • przeczytanie książek w danej tematyce (autorka artykułu zaleca „Unwanted” autorstwa Jay’a Stringer’a, ale jeśli szukasz pozycji w języku polskim, to możesz do nas napisać na Instagramie lub Facebook’u).

Dojrzały chrześcijanin uczy się jak być świadomym swoich pragnień, a nie kierowanym przez nie. W miarę jak wzrastasz w swojej relacji z Bogiem, możesz odkryć, że On pomaga Ci radzić sobie z pokusami seksualnymi, spotykając się z Tobą w ich źródle.

„Dojrzały chrześcijanin uczy się jak być świadomym swoich pragnień, a nie kierowanym przez nie“.

W Biblii możemy znaleźć pełno fragmentów, które wręcz „błagają” chrześcijan, aby unikali niemoralności. Powinnyśmy poważnie potraktować to nauczanie. Musimy jednak połączyć to z wezwaniem do trwania w Jezusie Chrystusie. On jest źródłem naszej siły, również by oprzeć się pokusom. Trwanie w Chrystusie oznacza, że nasze życie jest całkowicie poddane i zjednoczone z Nim. Bóg nie zmieni w cudowny sposób Twojego zachowania, bez uprzedniej zmiany Twojego serca. Ta wewnętrzna praca wykracza poza filtry na Twoim iPhonie lub nowe postanowienia, by opierać się pokusie. 

Przyjaciółko, nie pozwól, aby wróg zniechęcił Cię z powodu Twojej ciągłej walki z pokusami. Zamiast tego, przyjmij zaproszenie do wyruszenia w zmieniającą życie, intymną podróż z Jezusem.

Autorka: Dr. Juli Slattery
Przeczytaj artykuł w oryginale: link 
Tłumaczenie: Julia Piechowska
Korekta: Monika Mrotek